Druga trudność – zaplanowanie wysokości umieszczenia implantu, tak, aby nie był ani za nisko, ani za wysoko. I trzecia trudność – dobranie takiej objętości implantu i jego projekcji, aby piersi po zabiegu były symetryczne. W końcu udaje się to wszystko zaplanować. dzień operacji. Patrzę na pewną siebie, zdecydowaną Pacjentkę. Pora na najważniejszy etap w procesie „jak dbać o świeży tatuaż”, czyli odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Gojenie tattoo wymaga od naszego organizmu olbrzymich ilości składników odżywczych, dlatego tak ważne w pielęgnacji świeżego tatuażu jest dostarczenie ich organizmowi dokładnie tam gdzie ich potrzebuje. Całkowite wyleczenie piercingu języka zajmuje oficjalnie sześć i osiem tygodni. Jednak Twój indywidualny proces gojenia zależy całkowicie od tego, jak dbasz o nowy piercing. Pokażemy Ci, czego możesz się spodziewać w ciągu pierwszych ośmiu tygodni, co robić, a czego nie, jeśli chodzi o natychmiastową opiekę, jak dbać o to przez długi czas i nie tylko Ta rana nie krwawi, więc noszenie plastra nie jest konieczne, natomiast bardzo ważne jest aseptyczne postępowanie. Odpowiednie mycie, może być to woda z mydełkiem, albo woda utleniona. Smarować można Allantanem albo kremami przeznaczonymi po zabiegach laserowych t.j. Cicalplast - i wszystko czystymi rękoma. Gojenie tatuażu — dzień po dniu. Pierwszy tydzień – tatuaż po zabiegu jest otwarta raną, a skóra do kilkunastu godzin będzie zaczerwieniona. Co 2-3 godziny przemywamy ranę letnią wodą, następnie osuszamy ją i nakładamy specjalną, oddychającą folię. Tak postępujemy do 2-3 dni po zabiegi. Piszę w imieniu chłopaka, który denerwuje się problemami z gojeniem się tatuażu. Tatuaż wykonany był 20 października, więc powinno już być wszystko ok, a nadal utrzymuje się zaczerwienie i swędzenie, załączam zdjęcia ze soboty jak to wygląda. Tatuażysta który wykonywał dziarę po konsultacji kazał smarować to Tribiotikiem . Gojenie tatuażu, opieka nad tatuażem – Casualism Moda Męska Blog W dzisiejszym wpisie pokażę Wam jak wygląda prawdziwa i poprawna opieka nad tatuażem w bardzo racjonalny i odpowiedzialny sposób. Opieka nad tatuażem to temat bardzo gorący, od tego głównie zależy jak będzie się prezentowało na nas nasze dzieło i czy będzie wymagało jakichś poprawek. Właściwe gojenie tatuażu to bardzo, ale to bardzo bardzo ważna i absolutnie niepomijalna sprawa, zobaczcie sami. Wpis będzie uporządkowany chronologicznie, od wyjścia ze studia aż po tygodnie „po”. Tu widzicie efekt (chyba) parunastu godzin po. Widzimy mocne zaczerwienienie i różnicę w wyglądzie między świeżym tatuażem a tym nieco starszym Wykonanie tatuażu i wpływ na gojenie. To pierwsza kwestia, która ma bezpośredni wpływ na to jak nasz tatuaż będzie się prezentował w przyszłości. Ogólnie rzecz biorąc jeśli nasz tatuażysta spaprał robotę to niezależnie od naszych starań i tak nie dostaniemy tego co sobie wymarzyliśmy, a samo gojenie tatuażu nie przyniesie pewnie dobrych skutków. To problem, który spotka wielu ludzi chcących przyoszczędzić na tak ważnej sprawie i zamiast wyboru dobrego studia – pójdzie na Gumtree czy Olx, by tatuaż wykonał domorosły Miecio amator. Pamiętajcie, wybór studia i tatuażysty to na tyle ważna sprawa, że nie obija się „tylko” o brzydki tatuaż, ale również o ewentualne problemy z jego wygojeniem. Wielu tanich i niewyedukowanych tatuatorów wbija igłę zbyt głęboko i tworzy tym samym blizny, które ciężko się goją. Cokolwiek wtedy byś nie zrobił, jakichkolwiek kremów byś nie używał – i tak tatuaż będzie ewidentnie zaorany. Inni wbijają igłę pod złym kątem lub za płytko, w efekcie rozlewając tusz pod skórą lub przy gojeniu dosłownie go stracisz, pozostając z gołymi plackami. Inni zaś – i to absolutnie najgorsze co może nas spotkać – nie zadbają o higienę i stworzą prawdziwe zagrożenie zdrowia i życia. Wtedy możemy być pewni, że tatuaż będzie się śmierdząco sączył, będą robić się bąble, skóra będzie wokoło żółta czy czerwona i będzie schodzić płatami, w dodatku to minimum złego ile może nas spotkać. W takiej sytuacji zalecam natychmiastowe skontaktowanie się z lekarzem nie tylko po to, żeby zaleczyć tatuaż bo jest on tutaj najmniejszym problemem, ale głównie po to by zlecić badania krwi i wykluczyć nieprzyjemne choroby, które zagrażają realnie naszemu życiu. Nie wolno oszczędzać na tatuażu, pamiętajcie o tym zawsze i wszędzie. Ale dobra, wybraliśmy dobrego tatuatora i tej drogi się trzymajmy, więc zacznijmy dobre i odpowiedzialne gojenie tatuażu. Na tym zdjęciu widzimy mocno opuchniętą skórę w miejscu konturów. To efekt bezpośrednio po tatuowaniu a przed przetarciem ran przez tatuatora. Gojenie tatuażu bezpośrednio po wykonaniu W trakcie robienia tatuażu nasza skóra będzie tysiące razy dziurawiona przez krótką igłę, nie możemy więc absolutnie liczyć na to, że będzie to coś przyjemne dla naszych ciał. Kilka chwil po skończeniu pracy zacznie się ceremonia. Z rany będzie sączyć się krew połączona z nadmiarem wydalanego tuszu. Wraz z tym „płynem” będzie lać się też osocze, co w całości ukaże się nam jako ohydna, nieprzyjemna maź, którą najchętniej byśmy z siebie natychmiastowo zmyli. Tatuażysta zawinie nam wytatuowane miejsce w zazwyczaj spożywczą folię lub podkłady dla starszych ludzi, ewentualnie wykorzysta jakiś autorski pomysł jak specjalne folie czy ciekawe rozwiązania. Moje zdanie jest takie, ze najlepszym wyborem na pierwszy rzut jest zdecydowanie folia spożywcza. Folia ma to do siebie, że nie akumuluje wydzieliny i nie przykleja się do świeżej rany dzięki czemu nie ma żadnego problemu z jej oderwaniem z opuchniętej i mokrej skóry, blokuje też praktycznie stuprocentowo dostęp bakterii i zarazków z zewnątrz. Tatuaż w początkowej fazie będzie się dramatycznie wręcz sączył i to jest moment jeden z ważniejszych – nie dopuścić do jego zainfekowania bo otwarta i świeża rana jest na to najbardziej podatna, a gojenie tatuażu zaczyna się już od pierwszych minut. Zastosowanie folii jak wspomniałem wyżej nie pozwoli dotrzeć bakteriom do naszej rany. Zdjęć z pierwszych godzin oczywiście nie mam, bo ani mi się śniło robić zdjęcia tak paskudnym rzeczom jak rany z wydzielinami fizjologicznymi 😉 Po dotarciu do domu tatuaż obmywamy wodą z bardzo delikatnym mydłem, najlepiej bez jakichś dodatków w składzie, które mogłyby albo wypłukać nam tatuaż z tuszu, albo go wybarwić. Widziałem dwie szkoły, jedna mówiąca o stosowaniu mydła znanego pod nazwą Biały Jeleń, a inna – że warto kupić coś antybakteryjnego. Polecam wiec w tym temacie podpytać naszego tatuażystę. Ranę myjemy ZAWSZE gołą ręką, nie ma gorszego siedliska zła niż użyte już gąbki czy myjki, które mogą zniszczyć nasze dzieło zarówno przez bakterie/zakażenie, a także przez szorowanie i rozerwanie rany. To pewnik-niszczyciel. Myjemy ranę ręką, nie oszczędzamy jej, ale też nie szorujemy do utraty tchu, musimy myciem usunąć stare wydzieliny i dać miejsce na nowe więc nie możemy leciuteńko „miziać”. Lekkie ruchy nie usuną nadmiaru tuszu i zaczątków strupków, więc musimy się spiąć i faktycznie nieco po tym tatuażu „pojeździć” ręką. Pamiętajcie jednak – nie wolno tej czynności przedłużać, bo mocne namoknięcie równa się istnieniu dużej dozy prawdopodobieństwa, że tatuaż może się rozmyć pod skórą i nieco „rozlać” ostre linie. Pamiętajmy o dokładnym spłukaniu wodą pozostałości po mydle, to bardzo ważne. Po pierwszym myciu NATYCHMIAST ranę osuszamy delikatnym ręcznikiem papierowym przez dotyk, absolutnie nie szorowanie! Musimy więc listek papieru przyłożyć do naszej rany, po czym ponowić czynność i zależnie od namoczenia papieru zastosować kolejne listki. Nie używamy do tego celu zwykłych ręczników – wyłącznie jednorazowych ręczników papierowych. Do tatuażu pasuje BRODA! Da się zagęścić zarost. Stworzyć brodę pełniejszą, zdecydowanie bardziej atrakcyjną i pełną objętości. Z pomocą przychodzi produkt BeardMe, który daje nieprawdopodobny efekt tuż po zaaplikowaniu. Testowałem go przez kilka tygodni i…lepszego produkty do brody świat nie widział. Szczerze. …a tak działa testowany dzisiaj przeze mnie produkt. Jest praktycznie w pełni naturalny, nie wchłania się do skóry, a daje efekt jak dosłownie przeszczep włosów. Działa na zasadzie elektrostatyki, czyli mikrocząsteczki bawełniane, przypominające do złudzenia małe włoski, przyklejają się do brody za wczasu wysmarowanej olejkiem lub kremem. Produkt działa na zasadzie podciśnienia, więc przy aplikacji ściskamy aplikator i nakładamy na twarz. Efekty są druzgocące. RECENZJA BEARDME NA CASUALISM BeardMe – Warto nie tylko zajrzeć, ale też zakupić. BeardMe jest w atrakcyjnej cenie, a z kodem CASUALISM macie dodatkowe 10% zniżki! Efekt zastosowania BeardMe na połowie całej twarzy! …A tak wygląda efekt użycia BeardMe na całej brodzie! …a to zdjęcie mnie zadziwia ilekroć na nie spojrzę 😉 Po prawej stronie efekt stosowania BeardMe Tutaj następuje moment również zależny od tatuażysty, bo ze względu na ich wyrobione już nawyki pasuje się słuchać. Mamy więc dwie opcje, albo zastosowanie na ranę preparatu Bepanthen albo Alantan. Ja stosowałem Bepanthen, jednak ten krem nie należał do łatwo rozsmarowujących się czy niebrudzących. To bardzo ciężki krem, który rozsmarowuje się na ciele niczym nie masło, a plastelina co niby nie jest dobre, ale przez bardzo tłustą i ciężką konsystencję dłużej zostaje na skórze chroniąc ją przed wysychaniem i bakteriami. Miałem na to jednak swój sposób, mianowicie najpierw nakładałem pełną warstwę kremu, któremu dawałem kilka sekund na ocieplenie od skóry, co bardzo ułatwiało smarowanie. Nakładamy warstwę średniogrubą, absolutnie nie cienką, bo nie możemy dopuścić do wysychania rany! Co do owijania zaś. Jedni nakażą owinąć rękę folią i ściągnąć ją natychmiast rano, a inni nakażą wręcz użyć podkładów dla seniorów. Warto jednak tę sprawę dostosować pod siebie i przegadać ją z artystą. Ja zastosowałem obie szkoły, w końcu miałem na to mnóstwo czasu i mogę śmiało polegać na swoim doświadczeniu. Po wejściu do domu i przebywaniu w nim, folia była i jest dla mnie największym złem jakie można dać naszemu tatuażowi w zaciszu domowym. Nie „odsysa” nadmiaru tuszu i wydzielin przez brak zdolności pochłaniania, nie dopuszcza do rany powietrza leczącego nasze dzieło, zaś samo nasze ciało się pod folią baaardzo mocno poci, dosłownie jak nigdy, łatwo więc o przemoczenie tatuażu. W domu, gdy mamy na sobie lekkie ubranie lub nie mamy go wcale, nie musimy martwić się o zahaczenie raną (w przeciwieństwie do wyjścia od tatuażysty) o jakieś brudne miejsce czy o ubranie, którym możemy zakazić nasze dzieło. Osobiście pierwszej nocy najlepiej oceniam podkłady, które u mnie sprawdzały się dosłownie idealnie. Rano ściągałem je bez większych problemów, czasami tylko lekko przywierały do mocno sączących się ran więc trzeba było ściągać baaardzo powolutku, ale bez większych rewelacji. Podkłady zawsze doklejałem do skóry taśmą samoprzylepną kupioną w aptece (jak plaster samoprzylepny) w sposób, który dopuszcza do rany powietrze, ale nie daje opcji na dotknięcie jej czymkolwiek innym niż samym podkładem. Dzięki temu podczas nocy moja skóra oddychała. Ważne by nocą okład się nie ześlizgnął, więc polecam zaplanować sposób oklejania PRZED wykonaniem tatuażu i zrobić pewne próby na sucho, np. dzień wcześniej. To zdjęcie było robione dzień lub dwa dni po wykonaniu tatuażu. Widzimy opuchliznę i tkliwość. Oczywiście tatuaż jest mocno nasmarowany i „goły”, więc bez opatrunków. Gojenie tatuażu na drugi dzień Osobiście po wykonaniu tatuażu wziąłem sobie parę dni urlopu, większość ludzi powinna postąpić podobnie. Tatuaż to na tyle ważna w naszym życiu rzecz, że chyba możemy pozwolić sobie na wzięcie specjalnie w tym celu paru dni wolnego, prawda? Na wakacje czy inne pierdoły bierzemy chętnie, więc na tatuaż powinniśmy jeszcze chętniej. Po pierwszej, ciężkiej nocy, gdy za wszelką cenę będziemy unikać spania na wytatuowanej stronie, która będzie nas boleć zarówno psychicznie jak i fizycznie przyjdzie rano. Rano myjemy pozostałości nocne w sposób, który opisany jest powyżej, po myciu ranę osuszamy, smarujemy kremem i – osobiście to dawało mi najlepsze efekty – nie oklejamy rany w żaden sposób, niczym. Ten sposób wypracowałem sobie po kilku sesjach, po których wypróbowałem wszelkie inne sposoby i okazało się, że ten jest absolutnie najlepszy z najlepszych, przynajmniej w moim wypadku. Musimy jednak bardzo mocno się pilnować, mianowicie wytatuowane miejsce myjemy 4 razy dziennie minimum i pamiętamy o tym, by tatuaż NIGDY nie przysechł! Skóra będzie niestety na to bardziej narażona, bo rana będzie ciągle otwarta. Musi być na niej stale minimum cienki film kremu który stosujemy, bo wyschnięcie rany równa się ogromnemu problemowi strupków. Po oderwaniu takowych możemy być pewni, że kilka z nich pozostawi po sobie ślad na tatuażu w postaci…usuniętego tuszu. Strup zazwyczaj robi się stosunkowo głęboko i często znajduje się w nim także nasz drogocenny tusz, więc wraz z jego usunięciem może się zdarzyć, że usuniemy także i część tatuażu. To rzecz może nie straszna, bo łatwa do naprawienia przez artystę, ale upierdliwa – bo nie pozwoli się cieszyć z tatuażu natychmiast po wygojeniu. Osobiście myłem rany 4-5 razy dziennie w pierwszym dniu, ale smarowałem je zdecydowanie częściej, oczywiście uprzednio bardzo mocno szorując dłonie by nie przenieść na ranę żadnych zarazków. To moim zdaniem dobre rozwiązanie dające pozytywne efekty bo każdy tatuaż, którym się opiekowałem w ten sposób wyleczył się w oka mgnieniu. Z resztą robię tak w całym życiu, gdy przydarzy mi się jakaś przygoda. Zawsze daję ranom tyle powietrza ile się da bez ich zabrudzenia, więc mimo otwartych ran nie używam plastrów, chyba że gdzieś idę. Tak przetrwaliśmy pierwszy pełny dzień z tatuażem, co dalej? Gojenie tatuażu kilka dni po wykonaniu W kolejnych dniach poluźniamy nieco zwieracze i dajemy coraz więcej „luzu” naszym tatuażom, mianowicie myjemy je już 3 razy dziennie i smarujemy dalej ranę, lecz nie tak obficie jak poprzednio, bo warto dopuścić do rany nieco więcej powietrza. Rana po tych kilku dniach nie powinna się już sączyć, więc po około dwóch-trzech nocach można przestać używać opatrunków na tę porę, jednak bez pomijania mycia i kremowania, ale tylko wtedy, gdy faktycznie jest już względny spokój. Ogólnie rzecz biorąc – kończymy stosowanie ochronnych podkładów lub folii, gdy rana przestanie być raną – ot tyle i tylko tyle 🙂 Oho, martwy naskórek zaczyna schodzić – to rewelacyjny znak. Folia i wszelkie inne opatrunki stają się juz zupełnie zbędne i niepotrzebne. Pierwszego dnia mam nadzieję, że większość z Was nie wychodziła z mieszkania, ale już kolejne dni to większy problem dla większości ludzi. Gdy mamy na skórze dalej „ranę”, więc miejsce z którego autentycznie sączy się krew, osocze, tusz lub wszystko razem – to zmuszeni jesteśmy to miejsce zakryć przed czynnikami zewnętrznymi. Jeśli idziemy do sklepu, by po chwilce wrócić – to nie ma sensu bawić się w dokładne owijanie podkładami dla seniorów i zamiast tego szybko owińmy wytatuowane miejsce folią spożywczą i natychmiast po dotarciu do domu zdejmijmy i umyjmy ranę. Gdy zaś idziemy na dłużej – jestem zwolennikiem podkładów, które dopuszczają do rany niewielkie dawki powietrza działające na nią niczym lek. Moim osobistym zdaniem warto myć tatuaż po każdym zdjęciu opatrunku. Jeśli zaś to po tych kilku dniach nasza rana nie będzie już dosłownie „raną” – to zupełnie olewamy wszelkie opatrunki. Opatrunki mają chronić RANĘ, czyli otwartą skórę, gdy ta rana przestaje być raną to opatrunki stają się zbędne i przeszkadzają w dalszym gojeniu. Kolejny etap, zwróćcie uwagę gdzie naskórek schodzi najszybciej – w miejscu gdzie skóra jest najbardziej zniszczona. Kontury i cieniowanie schodzi najpóźniej. Gojenie tatuażu po tygodniu/dwóch Po tygodniu albo i wcześniej nasz tatuaż nie będzie się już sączył w ogóle, okłady i folie odłożyliśmy na półkę, ale na wytatuowanych rejonach zauważymy odchodzącą skórę. To genialny znak, który jest dla nas wskaźnikiem jakości gojenia. Jeśli ten moment nastąpił szybko to możemy być z siebie dumni, bo zrobiliśmy to co do nas należy w idealny sposób. Gdy dopadnie nas ta chwila będziemy czuć narastający świąd skóry wywołany przez drażniący martwy naskórek. Tutaj uruchomiłem inną formę leczenia – stosowanie nawilżającego kremu do skóry i odłożenie ciężkiego kremu typu Bepanthen. Ciężkie kremy mają to do siebie, że siłą rzeczy blokują dostęp powietrza spowalniając gojenie, ale chroniąc jednocześnie dane miejsce przed bakteriami. Gdy nasza skóra schodzi to rany są już wyleczone i zamykanie skórze dostępu powietrza jest zupełnie pozbawione sensu. Tu z pomocą przychodzą kremy nawilżające, najlepiej wersje przeznaczone dla hipoalergików, czyli pozbawione substancji zapachowych czy koloryzujących. Osobiście używałem Cetaphilu (emulsja nawilżająca), który super łatwo się rozsmarowuje i świetnie się wchłania zostawiając bardzo nawilżoną skórę. Tak wygląda tatuaż mocno przesuszony. Pamiętam, że to zdjęcie zrobiłem na wyjeździe i popełniłem duży błąd nie biorąc ze sobą Cetaphilu. Efekt widać – przesuszona skóra. Nie dopuszczajcie do tego. Tak spędzimy czas, aż do całkowitego usunięcia martwego naskórka. Tatuaż zostanie wygojony w najlepszy, najbezpieczniejszy i dający najlepsze rezultaty sposób. Jednocześnie tutaj jest miejsce na mały disclaimer – wszelkie opisane powyżej sposoby to moje osobiste gojenie tatuażu, nie biorę więc jakiejkolwiek odpowiedzialności za stosowanie się do moich rad. U mnie zadziałały perfekcyjnie, więc mniemam, że u wielu z Was będzie podobnie 🙂 Pamiętajcie tylko o tym, że każde ciało reaguje na takie sprawy zupełnie inaczej. Nie jestem teoretykiem jak wielu ludzi w internecie, którzy piszą to co podsunęło im pod nos Google tylko człowiekiem, który przez pół roku chodził co miesiąc na wielogodzinne sesje, a między sesjami leczył swoje rany. Uważam się za bardzo wiarygodne źródło. Nie zmienia to jednak faktu, że to co działało dobrze u mnie u innych może działać nieco gorzej. Jednak wątpię, bo zauważcie, że w większości powyższych rad jest ogromna ilość logiki, którą musicie przenieść na swoją sytuację i swoje ciała. Życzę szczęścia i zabawy 🙂 Tu również widzimy początek końca, więc moment gdy skóra wyleczyła już rany i zrzuca martwy naskórek, gojenie tatuażu można zaliczyć na plus. Po odrastających włosach możecie mniej więcej wydedukować ile czasu minęło od ich zgolenia w studiu tatuażu. Adrian / The-Bigwig Gojenie tatuażu, opieka nad tatuażem – Casualism Męska Moda Blog Zrobienie tatuażu na żebrach, kolanie czy kręgosłupie to bolesny zabieg, jednak niezależnie od jego miejsca na ciele, należy zawsze tak samo dbać o jego prawidłowy proces gojenia. Zrobienie tatuażu na żebrach, kolanie czy kręgosłupie to bolesny zabieg, jednak niezależnie od jego miejsca na ciele, należy zawsze tak samo dbać o jego prawidłowy proces gojenia. Odpowiednia pielęgnacja i przestrzeganie zasad higieny pozwoli długo cieszyć się intensywną barwą tatuażu. Prawidłowy proces gojenia się tatuażu – zalecenia Jeżeli musimy wyjść z domu przez pierwsze 2-3 dni dobrze jest osłaniać świeży tatuaż przed działaniem czynników zewnętrznych folią. Po umyciu, osuszeniu i posmarowaniu maścią owijamy tatuaż folią spożywczą. Należy pamiętać, aby nie nosić jej dłużej niż 3 godziny, po tym czasie trzeba powtórzyć cały proces (mycie, osuszanie, smarowanie). Wystarczy jedna warstwa folii dokładnie przykrywająca nasz wzór. Tatuaż na żebrach, plecach lub dekolcie to miejsca gdzie trzeba folię zabezpieczyć przed przemieszczaniem za pomocą plastra. Na ramieniu, przedramieniu lub nodze sytuacja jest ułatwiona, ponieważ wystarczy owinąć kończynę. Foliowanie świeżego tatuażu jest szczególnie ważne w przypadku dużych wzorów, z wypełnieniem lub cieniowaniem, ponieważ jest to rozległa rana, dlatego należy ją chronić w szczególny sposób. Małe tatuaże często mogą być odsłaniane już po jednym dniu. Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne dotyczą każdego tatuażu bez względu na jego wielkość. Ważne jest, aby świeżego tatuażu nie narażać na kontakt z siedzeniami w autobusie, czy pociągu, nie pozwalać go dotykać nikomu i samemu nie dotykać go brudnymi rękami. Najlepiej przez miesiąc nie korzystać z basenów, saun, nie uprawiać sportów kontaktowych, nie opalać się. Promienie słoneczne powodują, że wzór bardzo szybko blaknie szczególnie w pierwszym okresie po wykonaniu. Używanie kremów ochronnych z wysokim filtrem (faktor min. 50 – często do kupienia w salonach tatuażu) jest niezbędne, szczególnie w lecie. Co warto wiedzieć o procesie gojenia się tatuażu? Tak jak każdy proces gojenia skóry swędzi, również gojący się tatuaż powoduje tę irytująca dolegliwość. Bardzo ważne jest, aby go nie drapać, a tym bardziej nie zdrapywać malutkich strupków, które będą się tworzyły, ponieważ można przez to uszkodzić fragment wzoru. Po 3-4 dniach tatuaż będzie się łuszczył, zauważalne jest to szczególnie podczas smarowania go maścią. Wówczas rolują się fragmenty naskórka w kolorze tatuażu. Nie należy się tego obawiać, jest to po prostu forma strupka. Po 1-3 dniach skóra powinna się całkowicie złuszczyć. Długie kąpiele i moczenie tatuażu bardzo utrudnia cały proces gojenia i może go nawet zaburzyć, dlatego najlepiej przez 2-3 tygodnie tego unikać. Bardzo ważne jest, aby dokładnie przemyśleć decyzję o wykonaniu tatuażu na ciele, ponieważ jego usuwanie jest bardzo kosztowne i bolesne. Alergia na tatuaż może ujawnić się nawet w ciągu kilku lat. W przypadku wystąpienia uczulenia na tatuaż, warto poradzić się lekarza. Pierwszy tatuaż zawsze boli. Aby zredukować nieprzyjemne odczucia z wykonaniem tatuażu, na początek wybierz mniejszy wzór, bez kolorów czy wielu wypełnień. Nowy tatuaż to świeża rana. Pielęgnacja świeżo wytatuowanej skóry wiąże się z pozwoleniem na jej powolną regenerację. Wyszedłeś właśnie ze studia tatuażu i nie do końca wiesz, co Cię czeka? Z jednej strony jarasz się nową dziarą. Z drugiej – cały ten bałagan w postaci krwi i opuchlizny nie daje Ci spokoju. Nie wpadaj w panikę! Tak Twoja skóra reaguje na kontakt z igłą i tuszem. Żeby jej ulżyć, będziesz potrzebował porządnej pielęgnacji. W pierwszych tygodniach po wyjściu od tatuatora poświęć swojej dziarze trochę czasu, a odwdzięczy Ci się epickim wyglądem. Zobacz, co możesz zrobić, żeby przyspieszyć proces gojenia tatuażu. Ile trwa gojenie tatuażu? Jeśli zastanawiasz się, ile czasu Twój tatuaż będzie potrzebował na to, żeby dojść do formy, możesz liczyć na odpowiedź, ale dość wymijającą. TO ZALEŻY… Niewielkie lub mniej skomplikowane wzory (np. same kontury zrobione metodą handpoke) mogą wygoić się już po 2 – 3 tygodniach. Pod warunkiem, że będziesz o nie odpowiednio dbał i zapewniał im jak najlepsze warunki do regeneracji, ale o tym później. W przypadku większych gabarytów, gojenie tatuażu może się trochę rozwlec w czasie. Większe wzory potrzebują mniej więcej miesiąca (ok. 4 – 5 tygodni), żeby osiągnąć swój finalny kształt. Dopiero po tym czasie poczujesz, że nosisz na swojej skórze prawdziwy powód do dumy! Na Twoim miejscu nie przywiązywałbym się jednak do tych szacunkowych terminów. Każdy organizm jest inny i może szybciej albo później pogodzić się z obecnością tuszu pod skórą. Dlatego nie oczekuj od tatuażu „dowiezienia” konkretnego deadline’u. Uzbrój się w cierpliwość i zapewnij swojej skórze najlepsze warunki do regeneracji! Jak przebiega gojenie tatuażu? Pierwszych kilka dni po spotkaniu z igłą i tuszem to dla Twojej dziary najtrudniejszy czas. W tym okresie jej kondycję można śmiało porównać do otwartej rany. Nic dziwnego. Przecież tatuator nie smaga naskórka piórkiem, ale wbija igłę w tkankę, prowadząc do jej przerwania. W efekcie masz do czynienia praktycznie ze skaleczeniem – z resztkami krwi, zaczerwienieniem i opuchlizną. W następnym tygodniu sytuacja się zmienia… Znikają obrzęki i plamy – co cieszy – ale nagle zaczynasz odczuwać irytujące swędzenie skóry – co wkurza. Skąd się bierze to uczucie? Twoja skóra wysyła komunikat, że zaczęła intensywną pracę nad odbudową uszkodzonego naskórka. Pod żadnym pozorem nie daj się wciągnąć w drapanie! Nie chcesz chyba popsuć misternej roboty tatuatora? Poza tym, możesz nie tylko uszkodzić dziarę, ale też doprowadzić do zakażenia. Jeśli szukasz ukojenia, delikatnie przecieraj tatuaż mokrym, czystym ręcznikiem albo ochładzaj lodem. To powinno pomóc! Kiedy wyjdziesz zwycięsko z tej bitwy, pozostanie Ci już ostatnia faza gojenia tatuażu, czyli regeneracja. Ten etap objawia się zwykle wzmożonym wysychaniem i łuszczeniem się naskórka. W tym czasie największą rolę odgrywa porządne, regularne oczyszczanie i nawilżanie skóry. Gojenie się tatuażu ma to do siebie, że wymaga regularnej pielęgnacji. Dowiedz się, co możesz zrobić, żeby przyspieszyć cały proces. Gojenie tatuażu pod folią ochronną Źródło: W pierwszych chwilach tuż po zrobieniu tatuażu część roboty pielęgnacyjnej wykona za Ciebie artysta, który wyczarował na Twoim ciele prywatne dzieło sztuki. Najpierw oczyści tatuaż z tuszu i kropel krwi, a następnie odkazi nakłucia, przemywając skórę płynem do dezynfekcji. Na koniec owinie Twoją dziarę folią, która zabezpieczy cały obszar przed brudem i bakteriami. Reszta należy do Ciebie… Jeśli rolę opatrunku będzie odgrywała folia spożywcza, ściągnij ją zaraz po powrocie do domu. Dlaczego pośpiech ma znaczenie? Sztuczna warstwa uniemożliwia skórze oddychanie, przez co całość może się bardzo szybko „zaparzyć”, naruszając całość tatuażu. Odsłoniętą skórę dokładnie przemyj wodą z niewielką ilością łagodnego żelu albo mydła, osusz tatuaż papierowym ręcznikiem, posmaruj cienką warstwą kremu do tatuażu i załóż nowy opatrunek. Jeśli też korzystasz ze zwykłej folii, zakładaj ją wyłącznie w razie potrzeby i maksymalnie przez pierwsze 3 dni (chyba że tatuator zaleci inaczej). Najlepiej tylko na czas snu albo do pracy, kiedy nie masz całkowitego panowania nad swoją dziarą. Kiedy tylko możesz, np. w trakcie domowego chillu, pozostawiaj tatuaż nieosłonięty, żeby skóra mogła oddychać. Masz też inny wybór – możesz zagwarantować swojemu tatuażowi najlepsze warunki do regeneracji non stop. W tym celu sięgnij po tzw. drugą skórę, czyli oddychającą, samoprzylepną folię na tatuaż. Ten nowoczesny opatrunek skutecznie zabezpieczy Twoją dziarę przed brudem, zakażeniem i złym dotykiem szorstkich materiałów. Specjalną folię na tatuaż przyklejasz raz i nosisz ją przez kolejne 3 dni. Opatrunek jest wodoodporny i paroprzepuszczalny. Po pierwsze, swobodnie możesz brać z nim prysznic, a po drugie – tatuaż nie kisi się pod sztuczną warstwą folii. Skóra oddycha i nie poci się. Dobrą folią na tatuaż jest np. Easy Tattoo Protect, którą łatwo przykleisz i szybko ściągniesz pod strumieniem ciepłej wody. Folia do tatuażu Easy Tattoo Na mniejszy tatuaż wystarczy Ci jedna sztuka folii. A jeśli będziesz chciał zabezpieczyć większą dziarę, śmiało możesz połączyć więcej arkuszy. Gojenie tatuażu bez folii – mycie i smarowanie W trakcie procesu gojenia tatuażu dobrze jest wyrobić sobie nawyki, które pozwolą Ci skutecznie zadbać o dziarę. Zaraz po zdjęciu pierwszych opatrunków (folii od tatuażysty i tej naklejonej przez Ciebie) pamiętaj o dokładnym przemywaniu tatuażu. Na wczesnym etapie gojenia tatuażu Twój organizm próbuje pozbyć się resztek krwi i tuszu. Twoim zadaniem jest oczyszczanie skóry z tych płynów i brudu. W tym celu kilka razy dziennie myj tatuaż czystą wodą. Żeby wzmocnić efekt, sięgnij po łagodny żel albo mydło do tatuażu, dzięki czemu dodatkowo ochronisz swoją dziarę przed powstawaniem podrażnień i infekcji. Specjalne kosmetyki mają formułę pełną witamin, dlatego przyspieszają gojenie tatuażu. Przy świeżych tatuażach bardzo dobrze sprawdza się mydło do tatuażu Loveink Tattoo Soap. Dokładnie oczyszcza skórę pokrytą wzorem, a dzięki dodatkowi srebra toczy skuteczną walkę z bakteriami i grzybami. Mydło do tatuażu Loveink Inną opcją jest też szampon do mycia tatuażu od Mr Bear Family 50ml. Kosmetyk spod znaku miśka nawilża i myje skórę, a jednocześnie chroni ją przed powstawaniem podrażnień, co zdecydowanie dopinguje gojenie się tatuażu. Szampon do tatuażu Mr Bear Family Mycie tatuażu to jednak dopiero gra wstępna dla codziennej pielęgnacji. Po dokładnym oczyszczeniu dziary opłucz ją letnią wodą i osusz skórę ręcznikiem papierowym. Zwykły, materiałowy ręcznik jest zbyt szorstki i może naruszyć strukturę tatuażu. A do tego pełno w nim zarazków. W ostatnim kroku posmaruj dziarę cienką warstwą nawilżającego kremu. Kiedyś tatuatorzy do natłuszczania skóry polecali używanie zwykłej wazeliny. Dzisiaj zalecają raczej sprawdzone kosmetyki, które mają przyspieszać gojenie tatuażu bez folii. Możesz wybrać dla siebie masło albo krem do gojenia tatuażu. Nowoczesne kosmetyki nie tylko porządnie nawilżają skórę, ale też zapobiegają jej przesuszeniu i powstawaniu strupów, chronią tatuaż przed utratą kolorów, a dzięki zawartości wielu składników odżywczych znacznie przyspieszają finalną regenerację. Uniwersalną opcją będzie krem do tatuażu Easy Tattoo z wygodnym aplikatorem. Bezzapachowy kosmetyk intensywnie nawilża skórę, działa znieczulająco, kojąco i przeciwzapalnie. W skrócie – sprawia, że gojenie tatuażu staje się niemal przyjemne! Krem do tatuażu Easy Tattoo A jeśli wolisz kosmetyki o bardziej gęstej konsystencji, możesz wybrać np. masło do tatuażu Skin Project Butter. W 100% naturalna formuła z masłem shea i olejkami sprzyja szybkiej regeneracji uszkodzonej skóry. Kosmetyk zapewnia zastrzyk witamin i dba o zachowanie wyrazistych kolorów! Masło do tatuażu Skin Project Butter Cały cykl pielęgnacyjny, czyli mycie – osuszanie – smarowanie, powinieneś wdrażać w życie przynajmniej przez pierwszych kilka tygodni od wyjścia ze studia tatuażu. Powtarzaj te działania regularnie minimum 3 – 4 razy dziennie, a Twoja dziara odwdzięczy Ci się epickim wyglądem! Jak przyspieszyć gojenie tatuażu? Żeby Twoja skóra miała podwójne szanse na szybką regenerację, powinieneś postawić na dobrą pielęgnację. Oprócz tego możesz też wprowadzić kilka zmian do swojego lifestyle’u. To na pewno zadziała na korzyść! • Nie pij alkoholu i nie pal papierosów. Przynajmniej przez kilka pierwszych dni powstrzymaj się od stosowania używek. Obie substancje rozrzedzają krew, a to może doprowadzić do rozmycia konturów i blednięcia kolorów Twojej dziary. • Chroń tatuaż przed słońcem. Wysokie temperatury nie są sprzymierzeńcem świeżych dziar, dlatego na początku Waszej wspólnej drogi unikaj plażowania i wystawiania ciała na słońce. Tatuaż możesz odsłonić dopiero po kilku tygodniach, ale pamiętaj, żeby smarować go kremem z wysokim filtrem. • Pod żadnym pozorem nie dotykaj świeżego tatuażu. Wiem, że nowinka na skórze kusi i czasem trudno się oprzeć, żeby nie sprawdzić jej faktury, ale nie rób tego. Twoje dłonie przenoszą sporo zarazków, które mogą utrudnić gojenie się tatuażu. Gojenie się tatuażu – podsumowanie Jak widzisz, swoim zachowaniem możesz dość mocno przyczynić się do przyspieszenia gojenia tatuażu. Wystarczy, że będziesz się stosował do kilku zasad, a Twoja dziara szybko dojdzie do siebie! • W pierwszych dniach zabezpieczaj tatuaż paroprzepuszczalną folią ochronną. Ten nowoczesny opatrunek zapewni Twojej dziarze najlepsze warunki do gojenia. Skóra może swobodnie oddychać i nie poci się. • Odkryty tatuaż regularnie oczyszczaj z wszelkich zanieczyszczeń i smaruj nawilżającym kremem do gojenia tatuażu. Cały cykl pielęgnacyjny, czyli mycie – osuszanie ręcznikiem papierowym – nawilżanie kremem, powtarzaj przynajmniej 3 – 4 razy dziennie. • Do codziennej pielęgnacji stosuj kosmetyki stworzone z myślą o tatuażach. Łagodne żele i mydła dokładnie oczyszczają i zapewniają zastrzyk potrzebnych witamin. Z kolei masła i kremy do gojenia tatuażu dogłębnie nawilżają sfatygowaną skórę, niwelują uczucie swędzenia i przyspieszają regenerację! • Przez pierwsze tygodnie ze świeżym tatuażem dodatkowo unikaj picia alkoholu, palenia papierosów i dotykania podrażnionej skóry. Nie wystawiaj też swojej nowej dziary na słońce, żeby nie narazić jej na przegrzanie i blaknięcie kolorów! Gojenie tatuażu. Jak uniknąć infekcji i podrażnień dzięki właściwej pielęgnacjiAby gojenie tatuażu mogło przebiegać sprawnie i bez żadnych powikłań, istotna jest jego właściwa pielęgnacja. Podziel się wiedzą – udostępnij Obecnie profesjonalne studia tatuażu stosują nowoczesne metody, dzięki którym zabieg może być wykonywany precyzyjnie i sprawnie. Aby gojenie tatuażu mogło przebiegać sprawnie i bez żadnych powikłań, istotna jest jego właściwa pielęgnacja. Obecnie profesjonalne studia tatuażu stosują nowoczesne metody, dzięki którym zabieg może być wykonywany precyzyjnie i sprawnie. Mimo to, jeśli chcesz mieć pewność, że tatuaż prawidłowo się zagoi i będzie ładnie prezentował, bardzo ważne jest to, w jaki sposób będziesz pielęgnować skórę zwłaszcza w pierwszym okresie po jego wykonaniu. Podpowiadamy, jak dbać o tatuaż po zabiegu, by uniknąć podrażnień i dbać o tatuaż bezpośrednio po wykonaniu ?Pielęgnacja tatuażu obejmuje przede wszystkim w pierwszej kolejności poprzez odkażenie miejsc nakłuć po wykonaniu tatuażu ( np. octenisept ) mycie a także zabezpieczenie świeżego tatuażu poprzez natłuszczenie , nawilżenie i właściowości antybakteryjne ( np. krem octenicare ) Te zabiegi sprawią, że skóra będzie mogła szybko się zregenerować, a tusz wniknie głęboko w jej warstwy, tworząc estetyczny rysunek. Odpowiednia pielęgnacja ma również wpływ na to, ile czasu goi się po zabiegu – po zrobieniu tatuażu skóra musi zostać odkażona przez tatuatora, a następnie przylepi on do niej specjalną folię ochronną. Oferowane obecnie folie dokładnie przylegają do skóry, są rozciągliwe i cienkie, a także przepuszczają powietrze. Należy ją nosić (nie odklejając) przez dwie-trzy pierwsze doby. W tym czasie możemy się normalnie myć – folie są i natłuszczanie – folię zdejmujemy pod letnią wodą. Od tego czasu gojenie powinno przebiegać z dostępem do powietrza – możemy jednak stosować w razie potrzeby bandaże ochronne. Dwa razy dziennie powinniśmy przemywać delikatnie tatuaż wodą z dodatkiem delikatnego surfaktantu i/lub z dodatkiem substancji antybakteryjnej ( np. octenisan płyn , esemtan emulsja ) .Powinniśmy również wcierać odpowiedni, natłuszczający krem lub maść o właściwościach dodatkowo nawilżających i regenerujących – kilka razy w ciągu dnia. W tym celu możemy zastosować np. Alantan lub regeneracyjny krem Octenicare, który dodatkowo dzięki zawartości oktenidyny wykazuje właściwości zabezpieczyć świeży tatuaż? Zwracajmy przede wszystkim uwagę na to, by nosić luźne, przewiewne ubrania, które nie uciskają i nie podrażniają skóry. Najlepiej wybierać naturalne tkaniny. Pamiętajmy o tym, że (zwłaszcza na początku) tusz może przesiąkać przez ubranie. Będzie ciężko je doprać, dlatego lepiej nosić ubrania, których nie żal nam w razie czego się tatuażu – etapyPierwszy tydzień – to najtrudniejszy okres. W tym czasie tatuaż jest otwartą raną. Należy pamiętać o skutecznym odkażeniu miejscowym ( np. octenisept )Po zabiegu należy nosić specjalną folię. Skóra będzie posiniaczona, a tatuaż lekko wypukły na skutek tydzień – na tym etapie charakterystycznymi objawami będą swędzenie i łuszczenie się skóry. Świadczą one o tym, że rana zaczyna się goić. Na tym etapie obrzęk powinien zaniknąć. Bardzo ważne jest intensywne nawilżanie i natłuszczanie. Ważne systematyczne natłuszczanie i regenracja naskórka i nadal zabezpieczenie przed infekcją ( np. krem octenicare )Trzeci tydzień i później – na tym etapie tatuaż jest już prawie wygojony – nie należy jednak rezygnować ze stosowania kremów lub maści natłuszczających. Bardzo ważna jest także ochrona skóry przed szkodliwym promieniowaniem – zagrożenia. Możliwe powikłania po tatuażuŹle zrobiony tatuaż może powodować liczne powikłania – z tego powodu tak ważne jest, by uważnie wybrać odpowiednie studio tatuażu. Niewielki stan zapalny po takim zabiegu jest czymś normalnym, jednak już gorączka po tatuażu może być objawem infekcji. W takim przypadku powinniśmy zgłosić się do lekarza, który zastosuje antybiotykoterapię. Podobnie powinniśmy postąpić w przypadku objawów takich jak: czerwone guzki, utrzymujący się ponad dobę silny obrzęk i ból czy ropne wycieki. Zwykle oznaczają one zakażenie tatuażu. Podziel się wiedzą – udostępnij Poznaj naszego eksperta Mgr pielęgniarstwa Sylwia RogowskaOd 24 lat zajmuje się leczeniem ran, w tym przewlekłych. Ukończyła specjalistyczny kurs leczenia ran, posiada specjalizację w opiece paliatywnej. Wykładowca akademicki na wydziale pielęgniarstwa. Prowadzi liczne wykłady z zakresu leczenia ran. Na co dzień prowadzi też ambulatoryjną opiekę nad pacjentami z ranami oraz opiekuje się osobami hospicyjnymi. Zostaw komentarz Zobacz także Informacja: Twoje dane osobowe Dziękujemy, że do nas zajrzałaś / zajrzałeś. Przejrzystość i bezpieczeństwo świadczonych usług to dla nas priorytet, dlatego prosimy – zapoznaj się z poniższymi dane zbieramy?Ta strona internetowa zbiera dane osobowe takie jak adres IP użytkownika oraz dane zawarte w plikach cookies (lub podobnych technologiach, np. local storage) zapisywanych na urządzeniach użytkownika, a także korzysta usług świadczonych przez firmy Google ( Google Analytics) czy Facebook ( Facebook Pixel).Dlaczego zbieramy dane?Wykorzystujemy je, aby analizować ruch na naszej stronie, oraz prowadzić działania marketingowe – promować nasze usługi, wyświetlać Ci oferty specjalne, reklamy dostosowane do Twoich zainteresowań itp. Podstawą zbierania danych jest realizacja prawnie uzasadnionego interesu administratora jest administratorem danych?Administratorem danych jest Schulke Polska z siedzibą w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich 132, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Warszawie pod nr KRS 0000104818. Dane te są przekazywane jedynie ograniczonej liczbie firm, z którymi współpracujemy przy świadczeniu usług technicznych i reklamowych. Nie są przekazywane innym podmiotom w celu prowadzenia innych działań reklamowych, niż tylko te dotyczące produktów firmy Schulke wiesz już wszystko w sprawie wykorzystania Twoich danych przez tę stronę – prosimy zamknij to okno. Więcej informacji można znaleźć w naszej polityce prywatności, klikając w przycisk „Chcę wiedzieć więcej”. Dziękujemy!Rozwiń Wykonałaś właśnie swój pierwszy tatuaż i zastanawiasz się, czy proces gojenia przebiega prawidłowo? Wiele z dolegliwości, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niepokojące (schodząca skóra, dziwna wydzielina, swędzenie…), to zupełnie normalna reakcja organizmu. Sprawdź, co będzie działo się z tatuażem w ciągu pierwszych tygodni i nie martw się na zapas. W dzisiejszych czasach, dzięki nowoczesnym rozwiązaniom gojenie tatuażu przebiega szybko. Wystarczy odpowiednia pielęgnacja – zarówno bezpośrednio po wykonaniu tatuażu, jak i w kolejnych etapach regeneracji skóry. Tatuowanie polega na wtłaczaniu w skórę specjalnego tuszu za pomocą jednorazowych igieł. Igła narusza ciągłość skóry, dlatego postępowanie po zabiegu jest równie ważne, jak i w jego trakcie. Gojenie tatuażu może trwać nawet kilka tygodni, a o rysunek należy dbać do końca życia, jeśli chcemy, aby dobrze wyglądał. Gojenie tatuażu — dzień po dniu Pierwszy tydzień – tatuaż po zabiegu jest otwarta raną, a skóra do kilkunastu godzin będzie zaczerwieniona. Co 2-3 godziny przemywamy ranę letnią wodą, następnie osuszamy ją i nakładamy specjalną, oddychającą folię. Tak postępujemy do 2-3 dni po zabiegi. W tym okresie skóra będzie lekko posiniaczona (choć nie widać tego pod wzorem), a tatuaż wypukły. Drugi tydzień – skóra pokryta tatuażem zaczyna swędzieć i zaczyna się łuszczyć. To znak, że się goi. Nie wolno jej drapać. Należy zadbać o odpowiednie nawilżenie naskórka poprzez smarowanie skóry maścią, zaraz po umyciu. Do 7 dni od wykonania zabiegu, zaczerwienienie i obrzęk powinny już zniknąć. Trzeci tydzień i później – tatuaż powinien zagoić się, wzór będzie powoli stawał się gładszy i bardziej „wtopiony” w skórę. Wciąż należy odpowiednio nawilżać skórę i chronić ją przed promieniowaniem UV. Zakażenie wytatuowanej skóry – jak je rozpoznać? Po zabiegu tatuażu skóra swędzi, łuszczy się, a w pierwszych godzinach również piecze i jest zaczerwieniona. Czasem powstaje lekki stan zapalny, ale jest to normalna reakcja organizmu. Powinien on ustąpić w ciągu 2-3 dni, najczęściej jednak znika po jednym dniu. Są jednak objawy, których nie wolno bagatelizować, gdyż mogą świadczyć o zakażeniu skóry. Są to: wyraźne zmiany skórne, np. czerwone guzki,silny obrzęk, który utrzymuje się dłużej niż przez dobę od wykonania tatuażu,tkliwość i ból wytatuowanego miejsca,ropny wyciek (żółte lub zielonkawe zabarwienie cieczy),mocno podwyższona temperatura ciała 2-3 doby po zabiegu. Bardzo ważne jest, aby zabieg tatuażu został wykonany w sterylnych warunkach, w salonie, który dba o standardy higieny. W przeciwnym wypadku może dojść do zakażenia skóry bakteriami (gronkowiec, paciorkowiec, łupież rumieniowy) lub wirusem (również HCV czy HIV). Przed wyborem salonu, warto poczytać opinie w Internecie na jego temat. Warto również zwrócić uwagę, aby tatuator podczas zabiegu używał jednorazowych rękawiczek oraz zabezpieczył folią wszystkie dotykane później przedmioty i powierzchnie. Na szczęście większość zakażeń po wykonaniu tatuażu da się wyleczyć. Po zauważeniu objawów należy natychmiast udać się do lekarza, który prawdopodobnie zleci terapię antybiotykami. Jak dbać o tatuaż? Pielęgnacja tatuażu dzień po dniu Przed wykonaniem tatuażu oraz po jego zakończeniu, tatuator powinien zdezynfekować skórę. Po zabiegu powinien usunąć z powierzchni skóry wazelinę z resztkami tuszu i krwi i przykleić do niej specjalną folię ochronną, która jest hipoalergiczna i wodoodporna, ale przepuszcza powietrze. Dzięki temu można się w niej bez przeszkód myć. Wprawdzie pod folią będą się tworzyły bąbelki z osoczem i tuszem, ale jest to całkiem normalne zjawisko. Taka folia jest rozciągliwa, cienka i bardzo dokładnie przylega do skóry, mocno się jej trzymając. Nie należy jej zrywać przez 2-3 doby po tatuowaniu. Po wykonaniu zabiegu tatuator powinien dokładnie poinstruować klienta, jak dbać o tatuaż. Pielęgnacja tatuażu powinna wyglądać następująco: Mycie i natłuszczanie – po ok. 3 dobach należy powoli i delikatnie usunąć folię ochronną, najlepiej pod strumieniem bieżącej wody. Od tej pory gojenie tatuażu będzie odbywało się bez folii z dostępem świeżego powietrza, rany nie wolno niczym owijać! Skórę należy myć 2 razy dziennie ciepłą wodą z dodatkiem delikatnego żelu (np. do higieny intymnej) i natłuszczać co 2-3 godziny. W tej roli świetnie sprawdzają się kremy do pielegnacji tatuażu z dodatkiem pantenolu i/lub alantoiny, ale bez dodatków wysuszających, takich jak np. tlenek cynku. Absolutnie nie wolno dopuścić do przesuszenia świeżo wytatuowanej skóry! Zabezpieczanie tatuażu – do czasu zagojenia skóry i ustąpienia opuchlizny najlepiej nosić luźne, przewiewne ubrania z naturalnych tkanin, najlepiej takie, które dadzą się łatwo odplamić. Niestety ślady tuszu zwykle nie dają się z tkanin usunąć. Tatuaż w nocy – należy unikać spania na wytatuowanej części ciała. Warto go również zabezpieczyć bawełnianą koszulką lub inną częścią garderoby, zależnie od lokalizacji wzoru. Pościel powinna być czysta, aby ograniczyć kontakt rany z bakteriami i kurzem. Picie alkoholu – alkohol rozrzedza krew i zwiększa tendencje do krwawienia, dlatego nie należy go pić zarówno w dniu wykonania tatuażu, jak i do tygodnia po zabiegu. Nadmierne krwawienie nasila ucieczkę tuszu z niezagojonej skóry, przez co tatuaż wychodzi bledszy, mogą nawet powstać ubytki we wzorze.

etapy gojenie tatuażu dzień po dniu